czwartek, 24 listopada 2016

cementowe czy ceramiczne

    Oczywiście chodzi o płytki. Przepiękne, barwne płytki  to dla mnie jeden z symboli krajów śródziemnomorskich a ja ubóstwiam klimat południa (urządzając mieszkanie czerpałam inspiracje między innymi właśnie ze stylu śródziemnomorskiego).
Długo szukałam odpowiednich płytek do przedpokoju. W pierwszych planach było położenie płytek cementowych (marokańskich). W Polsce nie cieszą się one dużą popularnością. Osobiście nie spotkałam ich jeszcze w żadnym sklepie stacjonarnym, dostępne są natomiast w sklepach internetowych.
Występują w wielu wersjach kolorystycznych a ich wzornictwo jest bardzo bogate dlatego można dopasować je do pomieszczeń w kolorach ciepłych jak i do zimnych szarości.
Płytki wykonywane są ręcznie a przy ich wykonaniu potrzeba ogromnej precyzji dlatego są drogie a cena może odstraszyć.
Tak było ze mną. Mimo tego, że jestem w nich zakochana musiałam poszukać tańszej alternatywy.
Po długich poszukiwaniach udało się znaleźć produkt godny zastąpienia moich wymarzonych płytek cementowych. Mimo, iż  to gres to podłoga prezentuje się znakomicie.
Płytki które zdobią mój przedpokój znalazłam w sklepie internetowym modnydom24.pl, wyprodukowane zostały przez hiszpańską firmę VIVES.
Jestem nimi zachwycona. Chciałam aby były spójne z resztą mieszkania dlatego są w odcieniach bieli i szarości. Mimo tego, że są w takich barwach to w połączeniu z drewnem stworzą we wnętrzu ciepły klimat.
Podłoga nie jest jeszcze skończona. Między ułożonymi płytkami brakuje fug. W ciągu kilku najbliższych dni szczeliny zostaną zaspoinowane.






sobota, 19 listopada 2016

plan mieszkania

     Poniżej znajduje się plan mieszkania. Plan wykonany został przeze mnie na stronie sklepu Leroy Merlin. Planer miał posłużyć mi do zaprojektowania wnętrz. Niestety ze względu na bardzo mały wybór przedmiotów do dekoracji nie skorzystałam z tej opcji. 
Nasze mieszkanie składa się z dość długiego przedpokoju z którego przechodzi się do pozostałych pomieszczeń. Pierwsze pomieszczenie, które znajduje się po prawej stronie,  tuż przy wejściu do mieszkania to kuchnia. Kuchnia graniczy z pokojem, którego część została zaadoptowana na szafę wnękową. Idąc dalej widzimy naszą sypialnię. Na wprost sypialni znajduje się pokój dzienny z balkonem. Między sypialnią a salonem położona jest nieduża łazienka.










     Mieszkanie nie należy do dużych dlatego wyzwaniem jest stworzenie w nim przestrzeni. Kuchnia nie jest połączona z salonem ale mimo to chciałabym aby mieszkanie wydawało się otwarte.
Jednym z pomysłów jest to aby do kuchni i salonu nie montować drzwi. Wejście do pokoju dziennego zostanie także poszerzone. Wszystkie ściany będą pomalowane farbą w jasnym kolorze co optycznie powiększy niezbyt duże wnętrza. Wprowadzimy więcej światła.







środa, 16 listopada 2016

tytułem wstępu

              Udało się! Założyłam bloga. Nadszedł czas kiedy odważyłam się podjąć tak ogromne dla mnie wyzwanie.W ten sposób chciałabym zapisywać wszystkie etapy zmiany mojego mieszkania. Chciałabym móc pokazać przeistoczenie się moich czterech kątów w piękny i ciepły dom moich marzeń.
Mam to szczęście, że mój mąż jest bardzo cierpliwy i wyrozumiały a moje pomysły w większości są przez niego akceptowane i dzięki temu stają się możliwe do realizacji.
Prowadzenie bloga chciałam zadedykować mojemu tacie, bez którego nasze mieszkanie nie mogłoby wyglądać tak jak sobie wymarzyłam. Jest on głównym wykonawcą moich pomysłów. Mój Tata to prawdziwy fachowiec.