Oczywiście chodzi o płytki. Przepiękne, barwne płytki to dla mnie
jeden z symboli krajów śródziemnomorskich a ja ubóstwiam klimat południa
(urządzając mieszkanie czerpałam inspiracje między innymi właśnie ze
stylu śródziemnomorskiego).
Długo szukałam odpowiednich
płytek do przedpokoju. W pierwszych planach było położenie płytek
cementowych (marokańskich). W Polsce nie cieszą się one dużą
popularnością. Osobiście nie spotkałam ich jeszcze w żadnym sklepie
stacjonarnym, dostępne są natomiast w sklepach internetowych.
Występują
w wielu wersjach kolorystycznych a ich wzornictwo jest bardzo bogate
dlatego można dopasować je do pomieszczeń w kolorach ciepłych jak i do
zimnych szarości.
Płytki wykonywane są ręcznie a przy ich wykonaniu potrzeba ogromnej precyzji dlatego są drogie a cena może odstraszyć.
Płytki wykonywane są ręcznie a przy ich wykonaniu potrzeba ogromnej precyzji dlatego są drogie a cena może odstraszyć.
Tak było ze mną. Mimo tego, że jestem w nich zakochana musiałam poszukać tańszej alternatywy.
Po
długich poszukiwaniach udało się znaleźć produkt godny zastąpienia
moich wymarzonych płytek cementowych. Mimo, iż to gres to podłoga
prezentuje się znakomicie.
Płytki które zdobią mój
przedpokój znalazłam w sklepie internetowym modnydom24.pl, wyprodukowane
zostały przez hiszpańską firmę VIVES.
Jestem nimi
zachwycona. Chciałam aby były spójne z resztą mieszkania dlatego są w
odcieniach bieli i szarości. Mimo tego, że są w takich barwach to w
połączeniu z drewnem stworzą we wnętrzu ciepły klimat.Podłoga nie jest jeszcze skończona. Między ułożonymi płytkami brakuje fug. W ciągu kilku najbliższych dni szczeliny zostaną zaspoinowane.